
Tyle szczęścia w jednym koszyku. Radość ma trwa do dzisiaj, chociaż połowy z tych upominków nawet jeszcze nie wypróbowałam. Tak szczerze - jeszcze nic nie naruszyłam nawet. Pooglądałam tylko, podotykałam i odłożyłam na półkę. Czasu nie miałam.... a tak na łapu capu to nie robota. Muszę koniecznie to zmienić.
Oto, co znalazłam w koszyku:

Zestaw dzianin o różnych wzorach, różnej grubości i strukturze
Będzie się z nich szyło...głównie dla dzieci, choć może i dla mnie coś powstanie, bo jakoś zaczęłam się odważna w tym szyciu dla "się" robić
Pudełeczko z akcesoriami- pomocnikami w czyszczeniu i serwisowaniu maszyny
W pudełeczku śrubokręciki różne, szczoteczki, penceta, oliwa do maszyny, itp.
Stopkę owerlokową z obcinaczem
Ciekawe czy będę zadowolona
To jest coś, co intryguje mnie i ciekawi

Stopkę z górnym transportem
Czytałam o niej wiele, że to stopka z cyklu "must have". Ciekawe :)
Prawda, że mam podstawy do wielkiej szyciowej radości? Najbardziej intrygują mnie stopki, szczególnie owerlokowa z funkcją obcinania oraz ta do haftowania kwiatków, bo o pozostałych słyszałam i nawet czytałam. Nie mam pojęcia czy wszystkie stopki są z cyklu tych, co to powinnam je mieć, bo bez nich szycia nie ma. Sprawdzę, potestuję, spróbuję i na pewno o każdej z nich napiszę, co myślę. Którą Waszym zdaniem powinnam wziąć na pierwszy rzut do wypróbowania?
Wraz z otrzymaniem tego bogatego koszyka zdałam sobie również sprawę, że w świadomości moich bliskich, znajomych i przyjaciół nastąpił przełom w postrzeganiu mojej osoby. Czy to znak, że bezwarunkowo zaakceptowali moje kompletne zaćmienie na punkcie szycia na maszynie? Nie wiem, ale doceniam bardzo fakt, że się wszyscy skomunikowali, uzgodnili, zakupili, pięknie zapakowali i mnie obdarowali takimi cudami bardzo dla mnie na czasie. Dziękuję ! :)
Ciekawa jestem czy Wy też dostajecie szyciowe prezenty? Cieszą Was czy nie bardzo, bo wolicie bardziej osobiste prezenty a nie praktyczne? Mnie te szyciowe jeszcze cieszą :) Na liście marzeń wciąż tkwi owerlok oraz manekin. Pojawił się też nowy punkt - z szyciem związany pośrednio - aparat lustrzanka dla początkujących, abym mogła ładne zdjęcia robić dla siebie i potem publikować je dla Was na blogu...
Zmykam i miłego dnia wszystkim życzę.
Tak w ramach zapowiedzi napiszę, że niedługo znowu będzie się działo ubraniowo. Nawet krótki i prosty tutorial przyszykowałam....dla Was. Już niedługo....
Ciekawa jestem czy Wy też dostajecie szyciowe prezenty? Cieszą Was czy nie bardzo, bo wolicie bardziej osobiste prezenty a nie praktyczne? Mnie te szyciowe jeszcze cieszą :) Na liście marzeń wciąż tkwi owerlok oraz manekin. Pojawił się też nowy punkt - z szyciem związany pośrednio - aparat lustrzanka dla początkujących, abym mogła ładne zdjęcia robić dla siebie i potem publikować je dla Was na blogu...
Zmykam i miłego dnia wszystkim życzę.
Tak w ramach zapowiedzi napiszę, że niedługo znowu będzie się działo ubraniowo. Nawet krótki i prosty tutorial przyszykowałam....dla Was. Już niedługo....